Prezent na Dzień Dziecka to coś, na co nasze córki czekają cały rok! Jesteśmy zwolennikami dużych, konkretnych prezentów na takie okazje jak Dzień Dziecka, urodziny czy święta. Wtedy najczęściej angażujemy dziadków oraz chrzestnych w tzw. składkę i wręczamy to, o co prosiła Zuzia lub Marysia. Oczywiście wszystko w ramach rozsądku i budżetu, który nie puści rodziny z torbami. W dzisiejszym zestawieniu znajdziesz prezenty na Dzień Dziecka, te które u nas się sprawdziły i były hitem, oraz podzielę się pomysłami na niespodzianki, których oczekują Ancymonki.
Zainteresuje Cię również:
Najbardziej wyczekiwane prezenty na Dzień Dziecka
Nie wiem czy się ze mną zgodzisz, ale czasem ciężko jest przełknąć „prezent”, o który prosi pociecha. Zawsze staram się słuchać potrzeb córek i mimo tego, że nieraz nasze wizje prezentowe się różnią, idziemy za ciosem, w końcu z gustami się nie dyskutuje. I tak właśnie było z wielkimi pluszowymi pandami, o które Zuzia i Mania poprosiły dziadków. Oczywiście babcia i dziadek ucieszyli się, bo ogromne maskotki są urocze i łatwo było je zamówić przez internet (a potem oczywiście dostarczyć kurierem, prosto na nasz adres). Jednak z mojej perspektywy to kolejny tzw. zbieracz kurzu. Pozostało mi zaakceptować i kochać nowe pandy, jak własnych członków rodziny. Także służą nam za poduszkę podczas usypiania dzieci.
Książeczki dla dzieci na konkretne zamówienie
Tak jak wspominałam wcześniej, u nas książki są traktowane jako idealny prezent na każdą okazję (i bez okazji). I tutaj zawsze jeśli ktoś z naszych bliskich chce podarować coś poza prezentem składkowym od siebie, proponujemy jakiś tytuł z naszej listy czytelniczej. W tkiej sytuacji od początku staram się odpowiadać na aktualne zapotrzebowania i pasje naszych Ancymonków. Jak była fascynacja ludzkim ciałem i anatomią, to jechaliśmy z tym tematem na okrągło. Gdy pojawiła się fascynacja kosmosem, było angażowanie chrzestnej w wielkie poszukiwania książeczek na ten temat. Aby nie było tak ambitnie, jest też za nami faza fascynacją Świnką Pepą, Psim Patrolem, a nawet kupą. I to rodzice muszą przetrwać.
Przedszkolakom i szkolniakom polecamy następujące tytuły:
- Scott Stuart „Mój cień jest różowy”
- Dorota Kassjanowicz „Ogłoszenia dzieci, niedzieci, stworzeń i rzeczy”
- Anna Ficner-Ogonowska „Wybraki papryki. I inne historie o warzywach”
- Julia Donaldson „Ślimak i wieloryb”
- Michał Rusinek „Wihajster, czyli przewodnik po słowach pożyczonych”
- Elizabeth Barfety „Baletnice” (3 części)
Prezenty dla dzieci i rodziców
Zawsze powtarzam, że w tych wszystkich okazjach do świętowania chodzi głównie o wspólnie spędzony czas. Właśnie 1 czerwca to idealna okazja, aby zaplanować atrakcje dla dzieci i rodziców dużo wcześniej. I może się okazać, że nasze dziecko marzy o czymś, wydawałoby się zwykłym, czy przyziemnym. Może to być wspólne puszczanie baniek. Spacer na wyłączność z mamą lub tatą, bez rodzeństwa. W Dniu Dziecka można zaskoczyć malucha wręczajac mu dmuchany balon wypełniony helem. Prosta rzecz, a cieszy (sprawdzone info) i robi naprawdę wielką robotę w kreowaniu wyjątkowych wspomnień z dzieciństwa. Można zaszaleć i przygotować wspólny piknik, zjeść na obiad lody i po prostu dobrze się bawić, bez limitu czasu.
Duży i wyjątkowy prezent dla dziecka
U nas w tym roku Zuzia i Marysia czekają na rolki. A właściwie na rolko-łyżwo-wrotki. Taki bajer 3 w 1, choć cały czas się waham, czy coś co pełni kilka funkcji w jednym, zda egzmain. Czy może jednak zdecydować się na klasyczną wersje rolek i ewentualnie wypożyczać łyżwy na lodowisku? Temat do przegadania i prześwietlenia, ale zostało ustalone, że na Dzień Dziecka otrzymają od nas właśnie rolki. Bardzo lubię spędzać czas aktywnie z rodziną, na rowerze i hulajnodze. I pomyśleliśmy z mężem, że czas nauczyć nasze dziewczynki jazdy na rolkach. Na lodowisku radziły sobie całkiemm nieźle, także myślę, że to będzie ciekawa przygoda.
I tutaj sprawdza się to co mówiłam wcześniej, o rodzinnej składce, na jakiś większy wydatek. Na 6. urodziny Zuzi kupiliśmy wspólnymi siłami duży rower na dwóch kółkach. Jak dziewczynki były młodsze, dostały od nas na Dzień Dziecka hulajnogi. A jeszcze dawniej rowerki biegowe. Można powiedzieć, że u nas to już taka tradycja. Pytanie tylko, co wymyślimy w takim stylu za rok?
Małe i przydatne drobiazgi idealne na Dzień Dziecka
Pomyślałam sobie, ze warto podzielić się pomysłami na sprawdzone prezenty na Dzień Dziecka, w małym budżecie, jako dodatek do czegoś dużego, czy po prostu miły gest.
Pomysły na drobne upominki:
- bańki mydlane i płyn XXL do baniek
- kolorowanki (super są wodne)
- naklejki
- pieczątki
- kredki, dowolny rodzaj
- kolorowe długopisy
- balon wypełniony helem
- puzzle
- zestaw do piasku
- ciastolina
- akcesoria do jazdy na rowerze
- koszulka z ulubionymi postaciami
- bilet do kina i teatru
Wycieczka z okazji Dnia Dziecka
Jesli w Waszej rodzinie bardziej stawiacie na aktywny czas razem, zamiast typowych prezentów na Dzień Dziecka, przygotowałam kilka pomysłów na wycieczki:
Zabawki czy gry edukacyjne na prezenty dla dzieci?
Chciałam zaznaczyć, że prezenty na Dzień Dziecka powinny być skrojone na miarę. Mam tu na myśli wiek dziecka, jego zainteresowania oraz marzenia. Nie wspominałam w tym artykule o typowych zabawkach, ponieważ Zuzia i Marysia, z racji tego, że prowadzę blog parentingowy, od samego początku są „zasypywane” zabawkami. Oczywiście jako mama staram się realizować współprace, które nas interesują, ale mam wrażenie, że im mniej zabawek w domu, tym większa kreatywność dzieci. Już słyszałam jak nasza młodsza córeczka Marysia prowadziła negocjacje z tatą, czy może na Dzień Dziecka dostać laleczkę LOL Suprise i 3 gałki lodów… Także nie bójmy się kupować dzieciakom tego, o czym w danym momencie marzą, nawet jeśli w naszym odczuciu nie ma to wielkiego waloru edukacyjnego.
W przypadku zainteresowania dzieci grami planszowymi polecam szczególnie:
Jestem ciekawa, które prezenty dla dzieci Ci się spodobały? Daj mi koniecznie znać, co szykujecie z okazji Dnia Dziecka i czy wpis był pomocny?
Świetne propozycje. Jest z czego wybierać. Fajowe.
A ja wciąż nie mogę się zdecydować. Dzień dziecka zbliża się wielkimi krokami. Mój syn jest fanem koparek i wszystkich maszyn budowlanych, ale kolejna koparka – NIE MA SZANS 😛 Mam nadzieję, że pogoda dopisze, by zorganizować jakąś wycieczkę – bo zdecydowanie lubimy poruszać się w terenie i zwiedzać nowe miejsce,a do tego muszę pomyśleć jeszcze nad drobną niespodzianką 🙂