Tata po raz drugi
Drugi test ciążowy zwiastujący kolejną ciążę robiłam z wypiekami na twarzy. Bardzo chcieliśmy mieć drugie dziecko. Gdy wyszłam z gabinetu lekarskiego i powiedziałam, że będziemy rodzicami jego twarz wyrażała więcej niż tysiąc słów. Czy się cieszył? Cieszył się tak mocno, że gdyby mógł, skoczył by do nieba, albo i dalej. Całą drogę powrotną na peron uśmiechał się, podśpiewywał coś wesoło pod nosem i co chwila powtarzał: będe tatą, będę tatą, będę tatą! Uśmiech nie schodził mu z twarzy jeszcze długo, gdy dowiedział się że bedzię druga córka, myślałam że zwariuje ze szczęścia.
Tata od pierwszych chwil życia
Był ze mną 14 godzin przy pierwszym porodzie siłami natury. Był ze mną drugi raz, gdy okazało się, że bedę miała nieplanowaną cesarkę. Gdy po raz pierwszy wziął Zuzię na ręcę, łzy szczęścis leciały mu ciurkiem po obu policzkach. Najpiękniejszy widok świata, nigdy wcześniej nie kochałam go tak mocno, jak w tej chwili. Jego dłonie na mojej twarzy podczas cesarskiego cięcia działały kojaco. Gdyby nie On, nie wiem czy dałabym radę przez to przejść. Po wjęciu z brzuchu Marysi usłyszałam tylko głęboki oddech ulgi. Ulgi, że nic jej nie jest, ulgi, że ja żyję i wszystko jest w porządku. Po pierwszym porodzie zasnął na podłodze obok mojego łożka. Po drugim porodzie trzymał cały czas na rękach córkę, wkłądajac jej palec do ssania, w czasie, gdy lekarze przewozili mnie z sali operacyjnej.
Aniu, przeczytała ze wzruszeniem Twój post! Taki ojciec, taki mąż to Skarb! Twoje córki będą się całe życie czuły jak jak księżniczki. Tylko później mogą mieć problem ze znelzienim księciow, którzy sprostają ich wymogom. Tata stawia wysoką poprzeczkę! Ojciec pełni bardzo ważną rolę w życiu dziewczynki. Mój zawsze się chwali, że mnie przewijal jako pierwszy bo mama się bała.
Przykro, że Tobie nie było dane doświadczyć cieplego, ojcowskiego uczucia.Mam nadzieję, iż mąż rekompensuje Ci dużo!
Kasiu, świetnie to odczytałaś. Masz racje, rekompesta jest znacząca. Cieszę się, że córki mają tatę z prawdziwego zdarzenia. Wiem, jak ta relacja rzutuje na późniejsze relacje z parterami, ich wyborem itp. 🙂
Super wpis, prawie się popłakałam jak go czytałam
Kornelka, cieszę sie <3 O to chodzi, by wzbudzać pozytywne emocje 🙂
Piękny wpis Aniu. Tylko pozazdrościc. Tez chciałabym mieć jakąś taką osobę, która mogaby mnie tak wspierać. Wzruszająca i ciekawa historia. Pozdrów swojego męża.
Agatka bardzo ci dziękuję. Między innymi, dlatego powstał ten wpis, aby pokazac mężowi, że naprawde doceniam to co robi dla naszej rodziny. Ściskamy <3
Mocny wpis. Powodzenia:)
Dziekuję 🙂
Cieszę się, że po trudnym dzieciństwie spotkałaś mężczyznę, który jest jednocześnie wspaniałym mężem i ojcem i poczuwa się do obowiązków wobec dzieci. Chcialabym, żeby mój mąż był tak calkowicie oddany synowi. Na razie jest ok, mam nadzieję, że będzie jeszcze lepiej